[Fonografika 2004]
* Dziś może już niewielu kojarzy tego rappera z Ursynowa, bo nagrywa sporadycznie w podziemiu, ale na początku stulecia logo Szybkiego Szmalu przy imieniu podwyższało mocno poziom fejmu. Na tym fejmie Esz nagrał swoją solówkę i... przepadł na niemal 10 lat. A przecież płyta przyjęła się całkiem dobrze. Ja osobiście nigdy nie byłem fanem Szybkiego Szmalu i wcale nie uważam ich płyty za klasyk, ale szanuję zdanie innych. 'Bez Zabezpieczeń' wydaje mi się być potwierdzeniem mojej tezy. To krążek bardzo nierówny - czasem Arek rymuje jak z nut i płynie fantastycznie, ale przez większość czasu męczy i siebie i słuchacza nieporadnymi rymami. Teksty same w sobie są fajne, ale napisane lub przedstawione tak, że ja się męczę. Zwłaszcza, że z podkładami jest podobny problem: jazzujące i funkujące, nie zawsze brzmią składnie i przyjemnie - choć nie brakuje dobrych. Poziom albumu to wielka sinusoida. Kupiłem swój egzemplarz w Traffiku za grosze, jak widzę na allegro, płyta nie chodzi taniej niż 65 złych, a w większości przypadków powyżej 100 zł. Tylko czy ktoś to kupuje?
* Today, this rapper representin Ursynów, Warsaw may not be a well-known persona, because he releases his music only periodically in the underground. But in the beginning of this century he was a part of Szybki Szmal crew, which got some fame in Poland. Following that fame he released one solo album and... faded away for about 10 years. And this record got very positive reviews. Actually me, I wasn't a big fan of Szybki Szmal and I don't conside it a classic, but I respect it. 'Bez Zabezpieczeń' ('With No Precaution') is a proof for my thoughts. It is very uneven - sometimes Arek rhymes and flows perfectly, but for the most of time he tires himself and the listeners with his incompetent rhymes. The lyrics are nice, but when he flows like that, I feel exhausted. Especially when there's a similar problem with the beats: jazzy and funky, they don't always sound tight - but we can find some great ones. This is a constant sinusoid. I bought my item for cheap, but as I can see, the album costs over 15 euro right now.
Nie Lubisz Mnie
Wolne Słowa
W Bezruchu
* Dziś może już niewielu kojarzy tego rappera z Ursynowa, bo nagrywa sporadycznie w podziemiu, ale na początku stulecia logo Szybkiego Szmalu przy imieniu podwyższało mocno poziom fejmu. Na tym fejmie Esz nagrał swoją solówkę i... przepadł na niemal 10 lat. A przecież płyta przyjęła się całkiem dobrze. Ja osobiście nigdy nie byłem fanem Szybkiego Szmalu i wcale nie uważam ich płyty za klasyk, ale szanuję zdanie innych. 'Bez Zabezpieczeń' wydaje mi się być potwierdzeniem mojej tezy. To krążek bardzo nierówny - czasem Arek rymuje jak z nut i płynie fantastycznie, ale przez większość czasu męczy i siebie i słuchacza nieporadnymi rymami. Teksty same w sobie są fajne, ale napisane lub przedstawione tak, że ja się męczę. Zwłaszcza, że z podkładami jest podobny problem: jazzujące i funkujące, nie zawsze brzmią składnie i przyjemnie - choć nie brakuje dobrych. Poziom albumu to wielka sinusoida. Kupiłem swój egzemplarz w Traffiku za grosze, jak widzę na allegro, płyta nie chodzi taniej niż 65 złych, a w większości przypadków powyżej 100 zł. Tylko czy ktoś to kupuje?
* Today, this rapper representin Ursynów, Warsaw may not be a well-known persona, because he releases his music only periodically in the underground. But in the beginning of this century he was a part of Szybki Szmal crew, which got some fame in Poland. Following that fame he released one solo album and... faded away for about 10 years. And this record got very positive reviews. Actually me, I wasn't a big fan of Szybki Szmal and I don't conside it a classic, but I respect it. 'Bez Zabezpieczeń' ('With No Precaution') is a proof for my thoughts. It is very uneven - sometimes Arek rhymes and flows perfectly, but for the most of time he tires himself and the listeners with his incompetent rhymes. The lyrics are nice, but when he flows like that, I feel exhausted. Especially when there's a similar problem with the beats: jazzy and funky, they don't always sound tight - but we can find some great ones. This is a constant sinusoid. I bought my item for cheap, but as I can see, the album costs over 15 euro right now.
Nie Lubisz Mnie
Wolne Słowa
W Bezruchu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz