sobota, 21 grudnia 2019

TYGA – Hotel California

   [Young Money 2013]

* Po pierwsze, rozwaliła mnie okładka - jest label Lil Wayne, jest bling i blichtr :) Zresztą, nie tylko ja byłem zachwycony - magazyn Complex umieścił ją na liście 30 najgorszych okładek w historii hip hopu... No, ale mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce. I faktycznie, kiedy włączyłem, okazało się, że to bardzo fajnie zrobiony nowoczesny rap. Może dlatego, że producenci wykorzystali nie tylko modne, elektroniczne patenty, ale również sporo sampli? A Tyga ma talent i choć trochę ślizga się po powierzchni, brzmi to nawet nieźle. To był mój pierwszy album Tyga na jaki wpadłem i spodobał mi się na tyle, że bez oporów kupowałem inne. Może nie jest to mistrz, ale brzmi nieźle.  

* First of all, I was blown by the cover - there's Lil Wayne's label, there's bling and glitz. Well, it wasn't only me excited by the cover - Complex magazine put it on the rank of 30 worst covers in the history of hip hop... But they say don't judge the book by the cover. And really, when I pressed play it showed that this is modern rap made in a very nice way. Maybe because the producers used those fashionable, electronic ideas, but also a lot of samples?And Tyga is talented and even if he sometimes slips a bit on the surface, it sounds tight. That was my first Tyga's album I've ever bought and I enjoyed it enough to buy the rest without prejudice. Maybe it ain't a championship, but it is ok. 



Get Rich
Dope
Show You

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz