środa, 4 grudnia 2019

BUN B – Trill

 [Rap-A-Lot 2005]

* Bun jest jednym z moich ulubionych rapperów i z UGK znacznie wolę jego, niż Pimp C. Po wielu latach spędzonych na graniu w duecie, Bun poszedł wreszcie solo z tym albumem - i zrobił dobrze. Mocno południowy styl, który wprowadzają tak różni producenci, jak KLC od No Limits, Mr. Lee (stary wyjadacz z czasów hip-house), Lil Jon, Mannie Fresh (stojący za sukcesem Cash Money), Mr. Collipark (aka DJ Smurf, legenda południa), czy Mike Dean (przedstawiciel Rap-A-Lot), naprawdę robi doskonałą robotę, bo muzyka po prostu płynie. No a Bun B ma wszystko, co dobry rapper powinien mieć: charyzmę, doskonały głos, flow oraz niezłe teksty. I może nie wszystkie kawałki są naprawdę mocne, ale płyta robi doskonałe wrażenie. Osobiście mogę słuchać Bun'a ciągle, bo to doskonały rapper. Zacna płyta.   

* Bun is one of my favorite emcees and I prefer him to Pimp C, when it comes to UGK. After many years spent in the duo, this time Bun went solo with this one. And he did a good thing. Southern style, provided by such different producers as KLC off No Limit fame, Mr. Lee (old school legend from hip-house times), Lil Jon, Mannie Fresh (who stands behing the success of Cash Money), Mr. Collipark (aka DJ Smurf, southern legend) or Mike Dean (Rap-A-Lot representative), makes the whole thing vibin, the music just flows on. And Bun has gpt everything that rapper needs: charisma, excellent voice, flow and good lyrics. And maybe not each and every track is banging, but the whole album makes a great impression. Personally I can listen to him all the time, because he is a rapper perfect. Brilliant album.



Draped Up
Get Throwed
What I Represent

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz