czwartek, 12 grudnia 2019

DDK RPK – Słowo Dla Ludzi Część Pierwsza

  [Fonografia 2010]

* Mam osobiście awersję do tych wszystkich polskich ulicznych rapsów. Takie same teksty o trudnym życiu, skrzypce i pianinka. Na szczęście Dudek nie jest pierwszym lepszym ulicznikiem i ma odrobinę pojęcia o tym, co się dzieje w rapie. Owszem, trochę tych ulicznych naleciałości jest, bo przecież Dudek zatrudnił tradycyjnych ulicznych producentów, ale wziął od nich mało sztampowe numery, brzmi to całkiem dobrze. Do tego Dudek umie rapować, składa niezłe teksty: proste, ale z sensem. Gorzej z gośćmi, których jest tu cała plejada, ale niewiele z tego wynika. Niemniej jednak to płyta, która w kategorii płyt ulicznych plasuje się dość wysoko. Dudek, obok Radomiaków, jest jednym z lepszych reprezentantów ulicy. Spoko. 

* Me personally, I am kinda prejudiced to all kinds of Polish street rap acts. It's the same ol thing: hard life lyrics, violins and pianos. But fortunately Dudek is not your average street rapper and he knows what's up in the rap game. Of course, there are those street vibes here, because DDK hired some producers who are very popular among those reality rappers, but he took some original tracks and it sounds well. And Dudek can rap, he makes good rhymes: simple, but making sense. The guests are much worse - there's plenty of them, but nothing really comes out of it. Anyway, this is an album which takes a good rank in its street category. Ok.



Nowa Kolekcja
Słowo
To Nie To Samo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz