[1st & 15th 2017]
* Po genialnym 'Tetsuo & Youth' Lupe wydostał się ze szponów Atlantic Records i poszedł w niezależność. No i w rezultacie wydał swój szósty krążek, który nie miał zbyt wiele nowego materiału - całość wygrzebana została z głębin studia i komputera Lupe. To miała być ulepszona wersja 'Lasers' - szkoda, że Lasery były jednym ze słabszych albumów rappera. Część kawałków jest tu naprawdę mocna - nie tylko, jak zwykle, tekstowo, ale i muzycznie, ale niestety niektóre traki są mało strawne. Dominuje tu nowoczesność, trapy i elektronika, choć owszem, wpadną czasem bardziej klasyczne dźwięki. Generalnie, album jest niezły, ale zdecydowanie brakuje mu wiele do debiutu i 'T&Y'.
* After releasing genious 'Tetsuo & Youth' Lupe got free from the claws of Atlantic records and he went independent. As a result he gave us his sixth album - he didn't have a lot of new material, so he dug out some old stuff from the vaults. It was supposed to be a better version of 'Lasers' - a pity, that Lasers was one of the worse albums from Lupe... some of the tracks are dope tho - not only lyrically as always, but also the music is lit, but unfortunately some tracks are unbearable. The material is dominated by modern sounds, trap and electronics, but yes, indeed, we have some classic inserts. Generally, the album is not that bad, but it is far after the debut and 'T&Y'.
Promise
Pick Up The Phone
Made In the USA
* Po genialnym 'Tetsuo & Youth' Lupe wydostał się ze szponów Atlantic Records i poszedł w niezależność. No i w rezultacie wydał swój szósty krążek, który nie miał zbyt wiele nowego materiału - całość wygrzebana została z głębin studia i komputera Lupe. To miała być ulepszona wersja 'Lasers' - szkoda, że Lasery były jednym ze słabszych albumów rappera. Część kawałków jest tu naprawdę mocna - nie tylko, jak zwykle, tekstowo, ale i muzycznie, ale niestety niektóre traki są mało strawne. Dominuje tu nowoczesność, trapy i elektronika, choć owszem, wpadną czasem bardziej klasyczne dźwięki. Generalnie, album jest niezły, ale zdecydowanie brakuje mu wiele do debiutu i 'T&Y'.
* After releasing genious 'Tetsuo & Youth' Lupe got free from the claws of Atlantic records and he went independent. As a result he gave us his sixth album - he didn't have a lot of new material, so he dug out some old stuff from the vaults. It was supposed to be a better version of 'Lasers' - a pity, that Lasers was one of the worse albums from Lupe... some of the tracks are dope tho - not only lyrically as always, but also the music is lit, but unfortunately some tracks are unbearable. The material is dominated by modern sounds, trap and electronics, but yes, indeed, we have some classic inserts. Generally, the album is not that bad, but it is far after the debut and 'T&Y'.
Promise
Pick Up The Phone
Made In the USA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz