poniedziałek, 20 stycznia 2020

PESANTE – Szablon

   [Fandango 2012]

* To jedna z tych płyt, które nie są złe, ale przebrzmiewają zanim je ktoś zapamiętał. To już siedem lat od premiery tego łódzkiego składu, a ja przyznam, że po kilku przesłuchaniach zaniechałem. Postanowiłem sobie ją odświeżyć niedawno, bo wpadła mi w ręce i... w sumie doszedłem do wniosku, że album wcale nie jest zły. Muzyka Sherlocka jest elektroniczna, nieco wykręcona, ale całkiem porządna. Klasik i Maniak również dają sobie radę - lepiej lub gorzej, ale bez bólu. I wracając do początku opisu - to płyta poprawna, solidna, ale nie ma tu nic szczególnego. Można posłuchać co jakiś czas, jest tu kilka fajnych traków, ale brakuje czegoś, co zapadłoby w pamięć na dłużej.

* This is one of those albums which are not bad, but fade away before anyone remembers them. It's been seven years since this group from Łódź released this album and I must admit that after a few listenings I also gave up. So lately I've decided to refresh it, because it just got into my hands and... I came to the conclusion that the album ain't bad. Sherlock's music is electronic a bit twisted, but solid. Klasik and Maniak also manage the microphones - better or worse, but with no pain. And coming back to the begining of this note - the album is good, solid, but there's nothing unique here. You can listen to it from time to time, there are some nice tracks, but it lacks the spark - something that you could remember it for longer.


Mętlik
Niedosłownie
Rutyny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz